Reporterskim okiem Katarzyny Zając
„DEN oczami uczniów”
Przed uroczystością poświęconą temu dniu, odbyło się pasowanie pierwszoklasistów.
Po pięknym występie naszych młodszych kolegów nastała pora na nas - uczniów klasy piątej. Występ był stresujący. Oprócz uczniów widownię stanowili rodzice dzieci z klasy pierwszej. Nasz występ wzbudził na ich twarzach uśmiech. Było to widać, jak
i słychać (dostaliśmy mnóstwo braw).Pomimo paru pomyłek wybrnęliśmy cało z opresji. Na koniec naszej uroczystości rozdaliśmy nagrody dla ,,Gentelmenów roku”. Nagrodami były oczywiście medale. Dostali je Piotr Pulnar oraz Jermiasz Kurdziel. Zgodnie z naszą tradycją troje wyjątkowych nauczycieli otrzymało trzy jakże ważne tytuły:
Na koniec uroczystości uczniowie wręczyli kartki z życzeniami dla nauczycieli, wykonane przez uczestników koła plastycznego pod okiem p. Elżbiety Zając.
Po zakończeniu całej uroczystości na sali gimnastycznej zostali rodzice
i uczniowie klasy pierwszej. Pozostali uczestnicy rozeszli się do klas. Po złożeniu nauczycielom dodatkowych życzeń uczniowie poszli do domu lub na zajęcia dodatkowe.
Dziękujemy naszym wychowawcom za przygotowanie tak pięknego występu !
KTO PYTA NIE BŁĄDZI....
„Wszystko o przewodniczącej szkoły”W TYM NUMERZE PREZENTUJEMY WYWIAD Z NASZĄ PRZEWODNICZĄCĄ – KATARZYNĄ ZAJĄC, UCZENNICĄ KLASY V. PRZECZYTAJCIE KONIECZNIE!
M.D.: Jaką pełnisz funkcję?
K.Z.: Jestem przewodniczącą szkoły.
O.J.: Skąd wziął się pomysł, żeby zostać przewodniczącą szkoły?
K.Z.: Skąd? Po prostu zawsze chciałam być kimś ważnym w szkole, a skoro nie mogę być dyrektorem, to została jedna możliwość…
O.J.: Czy trudno było zrobić kampanię wyborczą?
K.Z.: Dla mnie było to trochę uciążliwe, ponieważ robiłam to dwa dni przed wyborami. Poza tym, kiedy zobaczyłam, co robią moi rywale, czułam się totalnie zrezygnowana.
O.J.: Czy to był szok, kiedy się dowiedziałaś, że jednak to ty wygrałaś ?
K.Z.: Tak, to był wielki szok i zaskoczenie.
M.D.: Twój najszczęśliwszy dzień?
K.Z: Było takich wiele, to historie na felieton, opowiem je kiedyś z przyjemnością.
O.J.: Czy łatwo jest być przewodniczącą?
K.Z.: To wszystko zależy od sytuacji, bywają stresujące momenty, ale w gruncie rzeczy, to bardzo przyjemne stanowisko. Daje mi poczucie, że robię coś ważnego dla innych. Uczy odpowiedzialności i wyłącza chęć na lenistwo.
O.J.: Czy przewodnicząca ma dużo obowiązków?
K.Z.: Zależy jakie ma podejście do swoich obowiązków, myślę że nie jest ich mało.
M.D.: Zmieńmy temat, czytelnicy z pewnością chcieliby poznać trochę sekretów z Twojego życia prywatnego, może uchylisz rąbka tajemnicy i powiesz nam jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia?
K.Z.: Piątek, to chyba oczywiste!
M.D.: A Twoje ulubione zwierzę?
K.Z.: Zdecydowanie kot.
M.D.: W takim razie, gdybyś miała kota jakbyś go nazwała?
K.Z.: Nie nazwałabym go. Wołałabym na niego po prostu,, kocie”.
O.J.: Za miesiąc najpiękniejsze święta, czy lubisz ten magiczny czas?
K.Z.: Uwielbiam, ponieważ panuje wtedy rodzina atmosfera.
M.D.: Chciałybyśmy spytać jeszcze o Twój ulubiony strój?
K.Z.: Nic odkrywczego, preferuję zestaw luźny schludny, ale i ładny .
O.J.: Co byś chciała dostać od św. Mikołaja?
K.Z.: Nie wiem, ale w głębi duszy liczę na jakiś miły drobiazg.
O.J.: Ile potraw króluje u Ciebie na stole wigilijnym?
K.Z.: Dwanaście, zgodnie z tradycją.
O.J.: Które wigilijne danie lubisz najbardziej i dlaczego?
K.Z.: Najbardziej lubię karpia, bo uwielbiam ryby.
O.J.: Czy jest takie, za którym nie przepadasz?
K.Z.: Yyy... nie ma takiego, chętnie próbuję wszystkiego, co gości na stole wigilijnym.
M.D.: Na koniec chcemy cię spytać o Twój największy wybryk?
K.Z.: Chodzenie po ścianach w łazience.., ale wolałabym to przemilczeć dla dobra funkcji, którą sprawuję.
M.D.: Zatem, niech pozostanie to niedopowiedziane, serdecznie dziękujemy, ze znalazłaś czas na wywiad z nami.
K.Z.: To ja dziękuję, było mi bardzo miło odpowiadać na wasze pytania.
Pytały: Ola<3 i Moni
(Oliwia i Monika)
Sprintem po szkole - wydarzenia sportowe
Dziewiątego i dwunastego września nasze dziewczyny z Młoszowej, starały się wygrać turniej o Puchar Premiera Donalda Tuska. Niestety nauczyciele początkowo nie chcieli nam pozwolić wyjść na Orlika. Po kilku prośbach, udało się ich przekonać! Przy okazji sprawdziliśmy kondycję naszych kolegów. Na turniej przyszło baaaardzo dużo osób. Dzięki temu było mega miło!!
Dziewiętnastego i dwudziestego czwartego września 2013r. – to właśnie ten dzień, kiedy na Orliku w Młoszowej uczennice z klas młodszych i starszych grały w wojewódzkich eliminacjach .W tych dniach nauczyciele pozwolili wyjść kibicować naszym!! Przyszło dużo gości i czas został spędzony miło i „na luzie” Kondycja naszych kolegów jest wspaniała! :P
//Martyna (:
HOT PLOTY ZE SZKOŁY
- Jeden z uczniów wygłupił się i zrzucił doniczkę na ziemię. Po tym wyczynie został okrzyknięty chyba na wyrost tzw. „Pogromcą doniczek". Ciekawe czy w domu też by tak zrobił?
- Ktoś napisał kartkę z przekleństwem i zawiesił ją na ścianie w toalecie, pani Dyrektor posądziła o to $oSka . $o$ek do dzisiaj twierdzi , że nie ma nic wspólnego z całym zajściem. Ciekawe , czy znajdzie się delikwent, który to napisał ?
- W piątej klasie są tak silni uczniowie że wyrywają drzwi z zawiasów. Mamy nadzieję , że lepiej spożytkują swoją siłę ? Przypominamy, że w najblizszym otoczeniu jest wiele osób, które potrzebuja pomocy, może tak warto się wykazać?
- Pan od wychowania fizycznego oddał mecz swojej klasie, klasa szósta była oburzona. Redaktorzy mają nadzieję , że będzie rewanż na uczciwych zasadach.
- W dzień anioła jeden uczeń musiał się przebrać za diabła, bo brał udział w przedstawieniu .Na szczęście nie dostał uwagi za zły strój!
- Uczniowie klasy piatej tworzą nową gramatykę, ku rozpaczy swojej polonistki. Rzeczowniki nazwy własne nazwali: osobistymi, właściwymi itp. Może warto więcej się uczyć?
Autorzy: Ru$ek i $o$ek
(Bartosz i Michał)
- Jednym z ważniejszych wydarzeń w szkole było pasowanie Pierwszaków na uczniów , które miało miejsce 14 -ego października 2013 r. Ta oto uroczystość odbywała się w Szkole Podstawowej w Młoszowej . Znaleźli się na niej rodzice różni goście. Pani Dyrektor pasowała ołówkiem uczniów obecnej klasy I. Najstarsza klasa podarowała im drobne upominki na start .
- Nasz Ksiądz Rafał zorganizował Dzień Anioła , który odbył się 31 października . Uczniowie naszej szkoły musieli przyjść w białych strojach , ponieważ nauczyciele wtedy nie pytali . Musieliśmy przybyć wraz ze wschodem słońca, na plecach nieśliśmy ciężkie skrzydła, które w sumie już od dawna mieliśmy- przecież jesteśmy aniołami J…Odbył się także konkurs plastyczny, w którym oceniane były narysowane wcześniej aniołki.
- Niedawno odbyła się lekcja historyczna , przyjechali panowie okuci w zbroje .Wywołali dwie osoby , które ubrały się w metalowy strój o „wątpliwym zapachu” ważący 30 kilo . W tych właśnie zbrojach uczniowie mieli robić dwadzieścia pięć przysiadów .Nasz klasowy kolega Maciek w trakcie zajęć wziął dzidę, zamachnął się i dzika ugodził , zabijając bestię (dzik był zrobiony z kwadratowej tarczy w kształcie koła o podstawie trójkąta , na tą tarczę była nałożona biało-czarna skóra). gratulujemy łowów!
O TYM, CO W SZKOLNEJ TRAWIE PISZCZY...
- 12 listopada przypominaliśmy sobie o 95 rocznicy Odzyskania Niepodległości i zgodnie z tradycją naszej szkoły świętowaliśmy Dzień Języka Polskiego. Było mnóstwo wzruszeń, a także nauki przez zabawę. Klasy młodsze stały się specjalistami od mapy (wiedzą, gdzie usytuowane są miasta w Polsce i znają ich herby. Klasa III wykonała przepiękne medale patriotyczne, a uczniowie z klas starszych wizytówki naszej ojczyzny.
Najciekawszy był jednak konkurs na przebranie za znaną postać historyczną. Niezapomnianym wrażeniem okazało się przebywanie w tłumie królowych Polski, czy takich osobistości jak Maria Skłodowska -Curie, Tadeusz Mazowiecki, Czesław Miłosz i Donald Tusk. Lubimy takie ciekawe zajęcia!
Kuba i Tobiasz
