CORAZ BLIŻEJ ŚWIĘTA, JUŻ NIEBAWEM ŚWIĘTA....no i zima, śnieg oraz szaleństwa na dworze!!!
Z przymrużeniem oka....
Młoszowa, 7 grudnia 2014r.
Drogi Mikołaju!
Jestem zawiedziony, bo nie dałeś mi tego prezentu, o który prosiłem. Prezent, który mi dałeś nie spełnia moich oczekiwań. Myślę, że chyba masz jakąś wadę wzroku i powinieneś sprawić sobie okulary.
Chyba nawet nie czytałeś mojego listu i dałeś mi
byle jaki prezent. Mam nadzieję, że na następny rok
się postarasz i dasz mi prezent o jakim marzę.
Karol Kocot
PS Żartowałem! Twoje prezenty są bardzo fajne.
O tym, jak Mikołaj utknął
w kominie
Dawno, dawno temu, w odległych czasach, gdy św. Mikołaj był jeszcze grubszy niż teraz, miał on o wiele więcej problemów.
Jego renifery nie mogły prowadzić sań z nim, gdyż jego ciężar był zbyt duży, przez co Pani Mikołajowa musiała sama patrolować okolicę. Jej także przybyło przez to dużo kłopotów. Między innymi dlatego, że kilka razy dziennie musiała biegać do sklepu po ciastka i mleko dla Świętego. Miał on bardzo dziwną dietę (podobno polecił mu ją pewien lekarz), która polecała jedzenie wyłącznie słodyczy. Jego tusza dodała mu wiele zmartwień, poważniejszych, niż mogłoby się Wam wydawać...
Pewnego wigilijnego dnia Święty, mimo sprzeciwu Pani Mikołajowej, postanowił polecieć rozdać prezenty dla (tylko i wyłącznie!) grzecznych dzieci. Renifery, ze łzami w oczach, posłusznie wyruszyły w drogę. Po kilku minutach dotarli już na Ziemię. Zbliżali się do pierwszego domu. Mikołaj z wielkim trudem opuścił sanie i podszedł do komina. Powoli włożył do niego nogę, potem drugą. Iiiiiiii.... BĘC! Zaklinował się.
-Co tu robić? Wołać o pomoc? Nie, jeszcze jakieś dziecko mnie usłyszy. Moja śtomórka! Rudolfie, Rudolfiku kochany, podaj mi śtomóreczkę. Kurczę, zwierzaki są na mnie złe! Wiem, że ostatnio wyglądam obficiej, ale czy to moja wina? Milcz, Rudolfie! Nie podajesz mi śtomórki, to nie mów do mnie! O, ktoś idzie, co tu robić?!- Mikołaj nie miał pojęcia, jak powinien zareagować. W tym momencie nasz bohater ujrzał małą, śliczną, złotowłosą dziewczynkę, która wyszła na dach w celu odszukania na niebie sań naszego głównego bohatera.
- Kim ty jesteś?- zapytała.
Jego renifery nie mogły prowadzić sań z nim, gdyż jego ciężar był zbyt duży, przez co Pani Mikołajowa musiała sama patrolować okolicę. Jej także przybyło przez to dużo kłopotów. Między innymi dlatego, że kilka razy dziennie musiała biegać do sklepu po ciastka i mleko dla Świętego. Miał on bardzo dziwną dietę (podobno polecił mu ją pewien lekarz), która polecała jedzenie wyłącznie słodyczy. Jego tusza dodała mu wiele zmartwień, poważniejszych, niż mogłoby się Wam wydawać...
Pewnego wigilijnego dnia Święty, mimo sprzeciwu Pani Mikołajowej, postanowił polecieć rozdać prezenty dla (tylko i wyłącznie!) grzecznych dzieci. Renifery, ze łzami w oczach, posłusznie wyruszyły w drogę. Po kilku minutach dotarli już na Ziemię. Zbliżali się do pierwszego domu. Mikołaj z wielkim trudem opuścił sanie i podszedł do komina. Powoli włożył do niego nogę, potem drugą. Iiiiiiii.... BĘC! Zaklinował się.
-Co tu robić? Wołać o pomoc? Nie, jeszcze jakieś dziecko mnie usłyszy. Moja śtomórka! Rudolfie, Rudolfiku kochany, podaj mi śtomóreczkę. Kurczę, zwierzaki są na mnie złe! Wiem, że ostatnio wyglądam obficiej, ale czy to moja wina? Milcz, Rudolfie! Nie podajesz mi śtomórki, to nie mów do mnie! O, ktoś idzie, co tu robić?!- Mikołaj nie miał pojęcia, jak powinien zareagować. W tym momencie nasz bohater ujrzał małą, śliczną, złotowłosą dziewczynkę, która wyszła na dach w celu odszukania na niebie sań naszego głównego bohatera.
- Kim ty jesteś?- zapytała.
- Jestem Święty Mikołaj. Możesz mi pomóc? Ostatnio zgrubłem i widzisz, jaki jest efekt? W saniach mam specjalny eleksir pomniejszający. Może mogłabyś mi go podać? Nie bój się reniferów. One kochają wszystkie dzieci.
Dziewczynka chętnie zbliżyła się do powozu i wyciągnęła małą buteleczkę. Podała ją Świętemu. Wypił całą jej zawartość i (już bez większych problemów) wyszedł z komina oraz wręczył jego ratowniczce pięknie zapakowany podarunek. Dziewczynka zajęła się oglądaniem zawiniątka. Gdy się odwróciła Mikołaja już nie było. Pobiegła szybko do swojej mamy, aby opowiedzieć jej całą tę historię.
Po tym zdarzeniu Święty każdego roku wypija eliksir pogrubiający i udaje, że utknął w kominie, gdyż tak bardzo pokochał swoją małą przyjaciółkę.
Martyna Michór
„Zabawne spotkanie z Mikołajem”
*Obserwator*
- Mamo! – krzyknął rozzłoszczony Kacper. Był zły, ponieważ jego mama powiedziała, że jeśli nie będzie spał, to Święty Mikołaj do niego nie przyjdzie, lecz on uparł się, że chce go zobaczyć. W końcu zgodził się iść do łóżka, ale najpierw chciał zrobić to, co planował w swojej głowie.
Poszedł do swojego pokoju, ciągnąc za sobą sznurek i coś by mieć na czym go powiesić. Sznur przywiązał przy drzwiach, na poziomie swoich kostek od nóg. Chciał zobaczyć Mikołaja, by z nim porozmawiać. Jego plan wydawał się być idealny, ale czy aby na pewno taki był?
Była noc, a Kacper, który spał, obudził się natychmiast gdy usłyszał huk. Szybko wstał i zaświecił światło. Jego entuzjazm opadł, gdy tylko zauważył, kto to. Kto by pomyślał, że jego własna mama, wpadła w jego pułapkę, by zobaczyć czy na pewno śpi...lub?
Kamila Lasoń
Domowe lizaki
Składniki :
- 2 szklanki cukru
- 2/3 szklanki wody
- syrop malinowy lub sok owocowy (według uznania)
- patyczki
- duża blacha pokryta cukrem lub posypką
Do rondla z grubym dnem wlewamy wodę i wsypujemy cukier. Mieszamy i podgrzewamy, żeby cukier się rozpuścił, następnie zwiększamy płomień i gotujemy nasz syrop około 10-15 minut, do momentu kiedy zrobi się lekko złoty.
Można wylać odrobinę syropu na talerzyk i sprawdzić gęstość.
Na koniec zestawiamy rondel z ognia i dolewamy syrop malinowy ( lub inny, jaki wolicie), mieszamy. Nie podam konkretnej ilości syropu , ponieważ dodawałam "na oko", tyle żeby lizaki uzyskały ładny kolor.
Następnie na dużej blaszce posypanej dość mocno cukrem, wylewamy po łyżeczce syropu, szybko wkładamy patyczki , ponieważ lizaki ekspresowo zastygają. Można ozdobić posypką
Wydaje mi się, że w okresie świątecznym będzie on odpowiedni, gdyż wielu osobom święta kojarzą się z choinką całą w cukierkach i innych smakołykach.
Martyna Michór
Pierniczki na choinkę i nie tylko;)
Liczba przygotowanych pierniczków: około 100, różnej wielkości
Czas przygotowania: 1 godzina
Składniki:
1,5 szklanka miodu
¾ kostki masła (ok.155g)
2/3 szklanki cukru
Ok. 500- 550 g mąki pszennej
1 opakowanie przyprawy do piernika (20 g )
1 łyżeczka sody lub proszku do pieczenia
1 jajko
Jeśli chcesz możesz zrobić lukier
Skład:
1 białko
1 szklanka cukru pudru
Moja rada:
Ciasto niech przyjmie więcej mąki, ale zanim ją dosypiecie, odstawcie je na 30–60 minut, by odpoczęło, wtedy pierniczki będą jeszcze lepsze.
Krok 1
Najpierw podgrzewam masło, miód i cukier. Do miski wrzucam mąkę, proszek do pieczenia, przyprawy, jajko i masę z rondelka. Mieszam. Masa będzie dość luźna, możecie dosypać mąki, ale polecam odstawić ciasto na 30–60 minut, ono zgęstnieje.
Krok 2
Wałkuję ciasto, wycinam wzory, a potem za pomocą słomki robię dziurki. Słomką zrobicie najładniejsze dziurki, takie, przez które po upieczeniu bez problemu przełożycie wstążkę. Pierniczki piekę w nagrzanym do 180 st ., piekarniku przez max 15 minut.
Krok 3
Białko ubijam z cukrem pudrem na pianę, a potem dosypując cukru pudru, ubijam, aż lukier będzie gęsty. Napełniam mały woreczek, robię dziurkę i dekoruję pierniczki.
Polecam sam robiłem .
Miłosz Siemek
Czapeczka św. Mikołaja
Rzeczy, których potrzebujesz:
Stożek styropianowy, biały pompon, czerwony brystol, czarny brystol, klej, nożyczki, płaskie kryształki, białe futerko.
1. Stożek styropianowy oklej czerwonym papierem na całej jego powierzchni. Pozostaw do wyschnięcia.
2. W tym czasie z czarnego papieru wytnij pasek, aby bez problemu otoczył stożek mniej więcej w jego połowie. Pasek powinien być dość szeroki, minimum pięć centymetrów.
3. Z białego futerka wytnij pasek, który naklej tuż przy podstawie stożka. Pasek ten powinien być niewiele węższy od czarnego, z brystolu.
4. Na czubku stożka naklej biały pompon.
5.Czarny pasek naklej na środku stożka. Będzie to pasek od spodni Mikołaja.
6. Na samym końcu przyklej do czarnego paska płaskie koraliki, aby wyglądały jak sprzączka. Pozostaw wszystko do całkowitego wyschnięcia.
7. W tym czasie możesz zrobić kolejne Mikołaje.
Możesz nimi ozdobić wszystko np. stół biurko, wolną szafeczkę.
Jak zrobić skarpety na prezenty?
Rzeczy, których potrzebujesz:
1. Szablon, drukarka, nożyczki, stary szalik z frędzelkami, szpilki, igła, nitka.
2.Wydrukuj szablon skarpet w powiększeniu 230% i wytnij go.
3. Szalik o szerokości nie mniejszej niż 23 centymetry złóż wzdłuż na pół, aby frędzle się złączyły.
4. Przyłóż do niego szablon, tak, aby cholewka znalazła się po stronie frędzli, a stopa po drugiej.
5. Przypnij pinezkami szablon do szalika, aby był nieruchomy. Wytnij go, lub obrysuj i wytnij – obie warstwy szalika.
6. Obróć wycięty szalik na drugą stronę i zszyj jego boki i spód.
7. Następnie wywiń gotową już skarpetę na drugą stronę, aby szew znalazł się w środku.
Wywiń frędzle na wierzch.
I gotowe łatwe skarpetki na prezenty, mogą być różne wzory jakie lubicie.
UWAGA CIEKAWOŚĆ NIE ZAWSZE POPŁACA...czasem warto odpuścić, żeby nie zepsuć sobie niespodzianki, dlatego życzymy Wam Drodzy Czytelnicy - cierpliwości i nieustającej wiary w magię świątecznych dni!!!
By Wam wszystko pasowało,
by kłopotów było mało,
byście zawsze byli zdrowi,
by problemy były z głowy,
by się wiodło znakomicie,
by wesołe było życie!
by kłopotów było mało,
byście zawsze byli zdrowi,
by problemy były z głowy,
by się wiodło znakomicie,
by wesołe było życie!
Redakcja "Dzień dobry szkoło"
CZĘŚĆ DRUGA -DODATEK FERYJNY
Było i
minęło...
21 grudnia rozpoczęła się zima. Szkoda, że tylko według kalendarza.
Śnieg towarzyszył nam tylko przez około tydzień. Aktualnie jest tak ciepło,
jakby był środek wiosny.
W Młoszowej, drugiego dnia Świąt spadł śnieg. Nie było go wiele, ale z
każdym dniem go przybywało. Utrzymał się około tydzień. Temperatura osiągała
nawet minus 10 stopni Celsjusza! Za to teraz jest tak ciepło, że wszyscy chodzą
bez czapek i szalików. Czy wreszcie odwiedzi nas mroźna, bezlitosna zima z mnóstwem
śniegu i lodu? Każdy z nas spodziewał się bardzo niskich temperatur przez całą
tę porę roku. Aktualnie, czyli 14.01.2015 roku, jest piękna, ciepła, wiosenna
pogoda, a gdyby było odrobinę cieplej, nasi szkolni piłkarze namówiliby
wuefistę na zajęcia na boisku, co byłoby - przynajmniej według mnie - wielkim
plusem tegorocznej sutuacji pogodowej.
A według Was, czyli naszych czytelników, czy odwiedzi nas jeszcze mroźna zima z mnóstwem śniegu? Czy w tym roku
pojedziemy jeszcze na lodowisko, które się nie roztapia? Ja nie jestem tego
pewna, ale (jak wiadomo) nadzieja umiera ostatnia, ale jest także matką
głupich.
Martyna Michór
Co można robić w
ferie bez śniegu ?
Gdyby śnieg od nas „uciekł”, to nie mamy powodu do zmartwień. Proponuję, wybierzcie się na lodowisko,
zagrajcie w unihokeja, pobiegajcie lub idźcie na basen, bo w ferie dla uczniów
będzie darmowy. Zawszę możecie zaprosić kolegów i zagrać na konsoli. I to
tyle życzę wesołych ferii.
Karol Kocot
Feryjne
wieczory
Co można zrobić z przyjaciółkami? Kiedy ci
się nudzi, kiedy masz czas, zaproś przyjaciółki na piżama party.
Możecie zrobić domowego fryzjera lub salon
kosmetyczny (malować paznokcie,
powieki), rozmawiać o swoich
tajnych lub miłosnych sekretach, śmiesznie tańczyć, śpiewać, grac w jakieś gry np. wygibasy itp. A najważniejsze… bić
się na poduszki. Możecie jeszcze oglądać horrory, jakieś filmy(śmieszne lub
nie).
I tak bym spędziłam ferie z przyjaciółkami.
Spróbujcie sami.
Polecam, Klaudia Nosal
,,NAJLEPSZE''
SPĘDZANIE CZASU...
Ostatnio ludzie robią się coraz dziwniejsi. Normalne życie się nie
liczy, za to ważna jest ilość obejrzanych seriali. Niektórzy zachowuja się
właśnie tak:
-Hej, co u Ciebie? Jak
spędziłeś ferie?
-Więc, obejrzałem 20 odcinków
,,Trudnych spraw", 10 ,,Ukrytej prawdy", I sezon ,,Pamiętników
wapirów", do tego jakieś 30 odcinków ,,Sądu rodzinnego". A co u
Ciebie?
-Wiesz, poznałam kika
fajnych osób, zmieniłam fryzurę, popracowałam nad kondycją sportową,
przeczytałam kilka dobrych książek, poszalałam na iprezach z moimi
przyjaciółmi, poznałam lepiej okolicę, pojechałam w góry, a tam ciekawie
spędziłam czas z moimi kuzynkami.
-Wiesz co? Zawiodłem sie na Tobie,
żeby zmarnować tak piękny czas, jak ferie zimowe...
Martyna
Michór
POLECAM
Pewnie wielu z Was zadaje sobie pytanie, co
zrobić ( jak się ubierać ) skoro nie ma
śniegu ..... Otóż my mamy na to
odpowiedź. Ciepła kurtka zawsze się przyda. Co do czapek, mamy
zastrzeżenia
... To wszystko zależy od pogody, ale
gdy nie ma mrozu, najlepiej sprawdzą się nauszniki. Gdy są cieplejsze dni, ubierz rękawiczki w formie "bezpalcówek" ;). Jak natomiast chronić szyję ? Gdy klimat jest cieplejszy,
dobrze mieć przy sobie chustę, kiedy jest zimniej, polecamy zwyczajne kominy.
Buty......To chyba najtrudniejsza część ubioru. Myślimy, że zamiast kozaków
można ubrać glany, martensy lub botki :)
Chciałabym polecić piosenki, które słuchałam i naprawdę mi
się podobały, a dobrze sprawdzą się na zabawie karnawałowej.
Taylor Swift – Shake It Off
Little Mix – Move
One Direction – One Way Or Another
David Guetta – Dangerous
DJ Antoni – House Party
Metalica – Nothing Else Matters
Na feryjne, długie wieczory polecam też książki:
„Zostań jeśli kochasz”
„Dary Anioła – Miasto Kości”
„Urodzona o północy”
„Przebudzona o świcie”
„Zabrano o zmierzchu”
„Wampiry z Morganville”
„Inne anioły”
Filmy:
„Mama”
„Obecność”
„Annabelle”
„Zostań jeśli kochasz”
„Niezgodna”
„Igrzyska śmierci – Igrzyska
Śmierci” (Wszystkie części)
„Percy Janson” (Wszystkie części)
„Kraina Lodu”
„Dzwoneczek i bestia z Nibylandii”
Polecam – Kamila Lasoń J
Odśwież swoją garderobę na zimę
!!!!!
Hania i Kasia <3
FERIE W KUCHNI.....
Koreczki karnawałowe
Na 8 osób
Składniki: ser 0,5 kg (w kostce), oliwki
bez pestek, papryka czerwona (jeśli jesteś zwolennikiem ostrych rzeczy, możesz
wybrać papryczkę chilli), szynka 0,5
kg (w kawałku),korniszony,
wykałaczki
Przygotowanie: ser, paprykę, korniszony,
szynkę pokrój na kostki. Te wszystkie składniki nałóż na wykałaczkę w dowolnej
kolejności. Gotowe!
Miłosz Siemek
Uczniowie z redakcji szkolnej gazetki ,,Dzień dobry szkoło'' zapraszają do
wzięcia udziału w konkursie na najciekawszą stylizację karnawałową.
Zdjęcia, na których przedstawiona jest
osoba gotowa do wyjścia na szkolną zabawę karnawałową należy wysyłać na adres: dziendobryszkolo@gmail.com. Fotografie można przesyłać od
14 do 27 lutego.
Uczestnik konkursu może przesłać tylko jedno
zdjęcie.