Kilka słów o nas....
Cześć!!!
Nazywam
się Klaudia Nosal i chodzę do 5 klasy.
Na
zajęciach dziennikarskich zajmuję się sondami oraz wspólnie z Kamilą przeprowadzam wywiady.
Bardzo lubię zwierzęta, szczególnie psy i koty . Moimi ulubionymi szkolnymi przedmiotami są: plastyka, muzyka, j. polski i w-f. Zapraszam do czytania moich tekstów!
Bardzo lubię zwierzęta, szczególnie psy i koty . Moimi ulubionymi szkolnymi przedmiotami są: plastyka, muzyka, j. polski i w-f. Zapraszam do czytania moich tekstów!
Witam. Nazywam się Martyna Michór. W szkolnej wirtualnej gazetce zajmuję miejsce jednego z dziennikarzy. Lubię rysować i pisać opowiadania. Słucham rocka. Nie jest to typ muzyki, który spodoba się każdemu, ale może to i lepiej...
Ogólnie jestem kreatywna, ale równocześnie stąpam mocno po ziemi. Denerwuje mnie brak tolerancji, co do muzyki, której słucham. Niestety, miałam już nieprzyjemną sytuację przez moje ulubione piosenki, które "puściłam" mojej koleżance. Ale to nie jest w tej chwili ważne. Zatem będę tutaj pisała eseje i różnego rodzaju wypowiedzi.
Mam wielką nadzieję, że moje teksty się Wam spodobają i dzięki nim częściej odwiedzicie stronę naszego czasopisma.
Cześć.
Nazywam się Kasia Gut. Nie jest łatwo pisać o samej sobie, ale spróbuję. W
tym roku przypadło mi szczęście udziału w zajęciach
dziennikarskich :). Niektórzy na pewno mnie nie zrozumieją,
twierdząc, że jest to coś okropnego, ale ja osobiście kocham
pisać i wiem, że te zajęcia będą dla mnie bardzo rozwijające
!!!! Na zajęciach otrzymałyśmy, razem z moją przyjaciółką
Hanią, zadanie rozpracowania tematu współczesnej mody wśród
nastolatków.
Teraz
parę słów na mój temat. Jestem
muzykoholikiem tzn. kocham śpiewać, grać na instrumentach,
recytować śpiewająco, słuchać muzyki, nawet tej poważnej. Gram
w zespole instrumentów dętych „BIG BEND”. Ponadto jak już
wspomniałam lubię pisać oraz uwielbiam zwierzęta.
Jestem
bardzo upartą osobą i zawsze walczę do końca. Moje motto brzmi
,,Nigdy się nie poddawaj’’. Jestem także ambitna, przyjacielska oraz wytrwała. Moją największą wadą jest
to, że strasznie lubię ,,bujać w obłokach’’. Przeszkadza mi to
na lekcjach, ale bardzo pomaga na co dzień, bo moje obłoki nie są
bardzo wysoko i potrafię szybko się na nie wdrapać.
Oprócz
szkoły podstawowej, uczęszczam również do szkoły muzycznej i
uprzedzam wszystkich zapaleńców - nie jest łatwo .
Szczerze,
to mam bardzo mało czasu dla siebie i trudno mi nadążyć, za moimi
obowiązkami, ale na razie jakoś daję radę.
To
chyba tyle na mój temat. Z góry dziękuję, że przeczytaliście
mój tekst . Do miłego przeczytania.
Cześć!
Nazywam się Kamila Lasoń i jestem uczennicą z V klasy .
Zajmuję się razem z Klaudią tworzeniem wywiadów,
których niekiedy nie chce nam się robić, ale jakoś damy radę.
Lubię psy, koty, ogólnie wszystkie
zwierzęta, oprócz pająków (ohydne stworzenia), spacery z moimi
psami i moje koleżanki z klasy (co chyba jest oczywiste).
Mam nadzieję, że w naszych wywiadach
nie będzie błędów i będą całkiem interesujące.
|
Nazywam się Gabrysia Zając, a koledzy mówią do mnie Gabi. Chodzę
do 5 klasy. Bardzo lubię zwierzęta: psy, koty
i wszystkie ptaki. Moimi ulubionymi przedmiotami są
w-f i j. polski. Bardzo podobają mi się te zajęcia
i jestem szczęśliwa, że pani mnie wybrała, a było dużo
chętnych.
Cześć mam na imię Miłosz. Jestem uczniem klasy 6. Bardzo
lubię gotować, dlatego zajmuję się działem kulinarnym.
Lubię także muzykę pop. Moje ulubione zwierzę to kameleon. W
przyszłości chciałbym zostać kucharzem.Moim ulubionym serialem jest Szkoła i Horronim. W szkole, dobrze bawię się w czasie lekcji W-F i techniki (ale tylko wtedy, kiedy gotujemy).Często gram na
komputerze w THE SIMS 4 i oglądam filmy na YOUTUBE. Bardzo proszę śledzić mój
kulinarny dział, a na pewno znajdziecie w nim coś słodkiego.
Jestem 11 letnim uczniem kl5. Na
zajęciach dziennikarskich zajmuję się działem pt „Szkolne
wpadki i wypadki’’. Uwielbiam zwierzęta. Jestem miły i zabawny, ze mną nie można się nudzić. Serdecznie pozdrawia Was Lolek.
Hej! Na tym
zdjęciu jestem właśnie ja.Nazywam się Hania Kucia, chodzę do kl.6 i uczęszczam
na zajęcia dziennikarskie. Zajmuję się pisaniem o modzie. Te zajęcia bardzo mi się podobają, chociaż to dopiero początek. Interesuje mnie muzyka,
trzeci rok chodzę na gitarę i wciąż chcę się w tym rozwijać. Wolny czas staram
się spędzać z przyjaciółmi.
NASZA SONDA...
Z okazji DEN postanowiliśmy przeprowadzić
w szkole małą sondę. Zapytaliśmy uczniów, którego nauczyciela darzą największą
sympatią. W naszej sondzie wzięło udział 56 losowo wybranych uczniów z klas
4-6.
Oto wyniki:
miejsce 7:
Pani Aleksandra Kurdziel,
miejsce 6:
Pani Elżbieta Zając,
miejsce 5:
Pani Iwona Duźniak,
miejsce 4: Pani Irmina Strzelichowska,
miejsce 3: Pani Angelika Szymiec-Ząbek,
miejsce 2: Ksiądz Rafał Wierzbiak,
miejsce 1: Pan Ryszard Baster
Dziękujemy za głosowanie! Następnym razem zapytamy naszych młodszych uczniów.
Eseje z przymrużeniem oka...
Mniejsi uczniowie często przesiadują pod drzwiami klasy VI. Maluszki, o których wcześniej wspomniałam, czekają tam na mnie i koleżankę, prosząc o urządzenie "pociągu". Ofiarą padły też dziewczętą z klasy V.
Te kochane terrorystki nie dają nam spokoju na żadnej przerwie. Dla nich to zabawa, ale dla nas męczarnie. Opanować się, zanim padniemy ich ofiarą, możemy tylko w godzinach rannych, kiedy nasze mózgi są w stanie tylko się wyłączyć na myślenie, więc zaplanowanie obrony jest wtedy niemożliwe. Niestety, w końcu może dojść do sytuacji, kiedy płeć męska z klas starszych nie wytrzyma i skończy się to źle. Chłopcy mogliby nawet na pierwszaków nakrzyczeć, co według mnie byłoby niedopuszczalne. Zwracam się teraz do Was, kochane maluchy, musicie się opamiętać lub skończy się to dla was nieprzyjemną sytuacją!
Martyna Michór
DZIECI Z WŁASNEGO PODWÓRKA
Martyna Michór
DZIECI Z WŁASNEGO PODWÓRKA
Dzieci, jak to dzieci czasem są denerwujące. Pewnego
razu Gibi, moja siostra, była u kolegi.
Widziałam, że wróciła bardzo, ale to bardzo zła. Była czerwona na twarzy , a dym
wylatywał jej z uszu.
-
Co się stało? -spytałam.
-
Jestem zła, a nie widać? -odparła.
Ze
strachem odpowiedziałam po cichu:
-Widać, widać.
-
To bądź już cicho – powiedziała i widać było, że zbiera się jej na płacz.
Po
kilku minutach nagle dodała:
- Pokłóciłam się z kolegą
Podeszłam
bliżej i przytulając ją spytałąm:
-A o co?
-O cukierka, powiedziałam mu, żeby zabrał jednego, a miałam pięć, a on zabrał mi dwa cukierki!!!
-To
przecież nic się nie stało, w domu masz jeszcze dużo słodyczy.
-Tak? - zdziwiła się i natychmiast otarła łzy.
I
tak to się skończyło, Gibi była szczęśliwa, a ja zła, bo
zabrała mi nawet moje wszystkie cukierki. Może w ramach poprawy humoru? Trudno czasem zrozumieć młodszą siostrę...
Klaudia Nosal
SZKOLNY DZIEŃ ANIOŁA
31 października 2014 roku w naszej szkole odbył się Dzień Anioła.
Z tej okazji zorganizowano wiele atrakcji: przedstawienie na trzeciej lekcji, rozdawanie cukierków, zabawy taneczne i różnego rodzaju konkursy. Także (co dla niektórych uczniów było najlepsze z całej zabawy) ominęły nas dwie lekcje.
Na początku imprezy, o godzinie 10:00, wszyscy zeszli na salę gimnastyczną w celu obejrzenia krótkiego występu. Niestety, "drzwi" zbudowane z dużych klocków, "nie wytrzymały stresu związanego z ich ważną rolą i przewróciły się". Mimo tego problemu z rekwizytem kontynuowano przedstawianie sztuki. Po występie odbywały się zabawy taneczne oraz "pociąg", którym podróżowały po sali gimnastycznej wszystkie aniołki szkolne, razem z p. Dyrektor. Tym razem już z własnej woli uczniowie dołączali do "ciuchci".
Przed tymi świetnymi atrakcjami ksiądz (przebrany za anioła) wraz z wuefistą (przebranym za diabła) rozdawali cukierki. Piórka z niezaprzeczalnie cudownych skrzydełek uczniów były wszędzie, z czego skorzystał mój kolega robiąc "na szybko" aureolkę. Chyba jednak nie wyszło mu to najlepiej...
Odbył się również konkurs na najpiękniejszego anioła oraz najlepszą reklamę Nieba.
Wszyscy uczniowie wrócili do domów niesamowicie zadowoleni. Pomimo świetnej zabawy, mała część dzieciaków denerwowała się z powodu tego, że zamiast Halloween zorganizowano właśnie Dzień Anioła. Cóż, każdy może mieć własne zdanie i nie każdemu można dogodzić...
W 96. rocznicę....i 10. Dzień....
SZKOLNE ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI
W dzisiejszym dniu odbyła się impreza z okazji Święta Niepodległości oraz zgodnie z tradycją naszej szkoły X Dnia Języka Polskiego. Zorganizowano wiele atrakcji oraz zostały podane wyniki konkursów polonistycznych.
Pierwsza lekcja odbyła się zgodnie z planem. Podczas drugiej lekcji wszyscy zeszli do sali gimnastycznej w celu obejrzenia przedstawienia w wykonaniu klasy V oraz tańca klasy II. Oba występy wypadły świetnie. Wszystkim szczególnie spodobał się strój jednej z naszych koleżanek, której kostium wyglądał bardzo realistycznie i profesjonalnie, jak na damę przystało Na trzeciej lekcji wszyscy udali się do sal lekcyjnych, aby wykonać wagoniki do patriotycznego pociągu. Na lekcji czwartej rozstrzygnięto konkurs na najlepsze patriotyczne przebranie. Wygrała klasa I b oraz V.
Ogłoszono również wyniki w konkursie literackim o "Złote Pióro Szkoły" (zwyciężczynią okazała się - Katarzyna Gut),. Podano, kto wykonał najlepszą "Grę o Polsce" (zwycięzcy: Piotr i Szymon Pulnar z klasy V, Zachary Bugajski z klasy Ia oraz Natalia i Paulina Księżyk, uczennice klasy Vi II).
Następnie odbył się najbardziej wyczekiwany moment - rozdawanie cukierków.
Dzisiejszy dzień wszystkim minął bardzo przyjemnie. Czekamy na kolejny...już za rok!
Martyna Michór
BOGINIE MODY INFORMUJĄ, ŻE...
Jesienna moda
Jak
wiadomo, każdej jesieni modne są zwykłe kalosze . Lecz w tym roku moda
postawiła na kolorowe i wzorzyste gumiaczki . Modne w tym sezonie również są
glany , które można nosić każdą porą roku . Nie można zapomnieć o kurtce przeciwdeszczowej, obecnie koniecznie w kwiaty, kropki lub w kratkę (najlepiej czerwoną). W parze z tym okryciem "idzie" wzorzysty
parasol. Chusty i apaszki od lat goszczą na naszych szyjach.Tej jesieni także
są one modne, zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn.
Hania Kucia i Kasia Gut
Miłosz Siemek
SMAKOŁYKI NA JESIENNE DNI.....
Straszne ciasto z dyni
Składniki:
-3/4 szklanki oleju.
-1 szklanka cukru .
-1 i 2/3 szklanki mąki
pszennej.
-3 duże jajka.
-2 pełne
szklanki startej na grubych oczkach dyni (Nie więcej, bo może wyjść zakalec! )
-1 i ½ łyżeczki sody.
-1 i ½ łyżeczki cynamonu.
-1 i ½ łyżeczki kakao.
- ewentualnie orzechy, rodzynki, bakalie.
Wykonanie:
Do miski wlać odmierzony olej , wsypać cukier i ucierać z 2-3
minuty mikserem lub pałką. Wbijać po jednym całym jajku, ciągle ubijając.
Następnie dodawać stopniowo mąkę pszenna z cynamonem, kakao, proszkiem do
pieczenia i sodą. Zmiksować. Do masy dołożyć stopniowo startą dynię i utrzeć.
Na końcu dodać bakalie i wymieszać łyżką lub łopatką. Piec około 40 - 60 min .
w temp. 180 stopni C w tortownicy o średnicy 24 cm lub keksówce (30x7cm)
wyłożonej papierem do pieczenia. Po ostudzeniu ciasto można oblać stopioną czekoladą.
Dekoracja:
Ciasto możesz udekorować jak chcesz, ja udekorowałem je w stylu
Haloween.
A jak ty udekorujesz, tego nikt nie wie....
Miłosz Siemek
NASZE PYTANIA......
Wywiad z 6-klasistką, Hanią
Kucią. Hania, zdradzi nam swoje mini sekrety! J
Kamila i Gabrysia: Cześć Haniu!
Przeprowadzimy z tobą wywiad.
Hania:
Okey.
Kamila
i Gabrysia: Masz zwierzątko?
Hania:
Tak, mam jednego kota
Kamila
i Gabrysia: Masz rodzeństwo?
Hania:
Tak, mam siostrę.
Kamila
i Gabrysia: Dobrze, powiedz nam jak się
nazywa.
Hania: Ma na imię Lena.
Kamila i Gabrysia: Jaki jest twój ulubiony
kolor?
Hania:
Uwielbiam kolor żółty.
Kamila
i Gabrysia: Powiesz nam coś o Twoich przyjaciołach?
Hania:
Mam trzy przyjaciółki.
Kamila
i Gabrysia: Lubisz swoją siostrę?
Hania:
Zależy kiedy.
Kamila
i Gabrysia: Jaki jest twój ulubiony nauczyciel?
Hania:
Pani Ząbek.
Kamila
i Gabrysia: Czy obawiasz się sprawdzianu szóstoklasisty?
Hania:
Tak, bardzo. Szczególnie z matematyki i angielskiego.
Kamila
i Gabrysia: Wolisz chodzić do 5 klasy czy 6?
Hania:
Wolę chodzić do 6 klasy, ponieważ w 5 klasie uczyliśmy się nowych rzeczy, a
teraz powtarzamy prawie wszystko.
Kamila
i Gabrysia: Jak to jest być 6-klasistką?
Hania: Jest dobrze. Praktycznie niczym się nie różni
od innych klas
Kamila
i Gabrysia: Jaki jest twój ulubiony
przedmiot?
Hania:
Lubię język polski.
Kamila
i Gabrysia: Dziękujemy za wywiad, do
zobaczenia.
Hania:
Nie ma za co.
Pytały Gabriela Zając i Kamila Lasoń
KILKA PLOTEK ZE SZKOLNEGO PODWÓRKA...CZYLI CO KAROL ZOBACZYŁ
I O CZYM USŁYSZAŁ...
Szkolny fryzjer?
U pewnego ucznia obudził się
talent fryzjerski. Pewnego dnia przyszedł do szkoły i
zobaczył, że na jego krześle siedzi koleżanka . Więc zabrał nożyczki i bez
wahania obciął jej włosy. Po chwili dziewczynka zorientowała się, co się stało i powiedziała
to pani. I tak zakończył się kurs fryzjerski.
Leń z klasy szóstej
Pewnemu uczniowi
klasy szóstej mama odrobiła zadanie.
Poszło jej świetnie, bo dostała minus piątkę. Uczeń jednak musiał poprawić
pracę. Cóż mam już chodziła do szkoły...
Świetna herbata w nowym kubku
Chłopiec z klasy pierwszej
wygrał kubek w konkursie pt. Gra o Polsce. Z radości
wlał z termosu do kubka
herbatę . I przez cały dzień chodził z kubkiem i z niego pił. chyba nagroda była szczytem jego marzeń?
Karol Kocot